Hej,
używałem CC700 z roku 94 od 1995 do 2003, zrobiłem chyba ok 100kkm. NIgdy
nie stanął mi w drodze (paręnaście razy do Austrii), ale na pagórkach
zdychał. Po kupieniu SC900 (r 2000) wrażenia następujące:
- wnetrze ubogie i obrzydliwe plastiki
- w mojej wersji brak jakichkolwiek wskaźników (prócz kontrolek), dobrze ze
jest ten od benzyny, bo mogłaby być tylko lampka rezerwy:)
- dynamika oczywiście o niebo lepsza niz w CC700
- natomiast uroki jeżdzenia w zimie opisałem na różnych forach i widzę ze to
przypadłość nagminna tego samochodu, czyli błąd konstrukcyjny
W tym roku zima była łagodna wiec wytrzymalem szarpiący silnik i jeżdżenie
na 3 garach (spalanie!) az sie nie rozgrzeje i nawet nie miałem czasu jechać
do jakiegoś magika - ale jest to mój/żony samochód tylko do jeżdżenia po
mieście, wiec nawet jak mi zdechnie to mam autobus albo taryfę. Na normalne
trasy mamy inny. No i w zimie sie trzeba ciepło ubrać, bo się nie nagrzeje
na 10 km (znaczy tuż przed celem jest cieplej).
Tu linki do moich zimowych przygód:
http://groups.google.pl/group/alt.pl.misc.samochody.fiat/browse_thread/thread/49898ccacd218627/a4ef84b5b3ec5880?lnk=st&q=seicento+silnik+szarpie&rnum=3&hl=pl#a4ef84b5b3ec5880
http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/browse_thread/thread/f1036fdb53f7b5d2/a2618e48a094b78a?lnk=st&q=seicento+silnik+szarpie&rnum=2&hl=pl#a2618e48a094b78a
Nie zmienam go, bo
1. nie mam czasu na sprzedawanie i kupowanie
2. bo idzie wiosna i będzie jeździł lepiej
3. bo mam mały przebieg ok 50 kkm po 7 latach wiec mi trochę szkoda
4. bo za ok 8-9 kpln nie ma alternatywy (choc jak trafie coś innego nawet
starszego z pewnej reki to kupie)
Moja rada: dozbieraj i kup Punto I. Miałem go parę lat, po zderzeniu z
dzikiem i remoncie z żalem sprzedałem. Róznica między Punto a SC jest jak
między SC a 126p
pozdrawiam
Zyzio
wielka prośba, proszę wyrazić swoje opinie o samochodzie CC900 i SC900...
będę zobowiązany.
który lepszy (mniej awaryjny) bo cenowo cieniasy są nieco tańsze...