Discussion:
Brava 1.2 16V '99 - problem z obrotami
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
MarekM
2008-08-28 13:03:56 UTC
Permalink
Witam, to mój pierwszy post na tej grupie. Mam nadzieję, że znajdzie się
ktoś, kto pomoże rozwiązać mój problem, z którym jak na razie nie
poradziły sobie trzy serwisy (w tym ASO).

Ok. rok temu samochód zaczął zachowywać się nieco dziwnie. Nie miałem
nigdy problemów z jego uruchomieniem - czy to na zimnym, czy na ciepłym
silniku, czy zimą, czy latem. Ale podczas jazdy, przy "wysprzęglaniu",
obroty spadały mu nieco niżej, niż powinny: zamiast do 800 wskazówka
spadała do 500-600 i zaraz szybko powracała na 800. Po jakimś czasie
"spadek" dochodził do 400 obrotów (i nawet niżej), co - jak wiadomo -
kończyło się zgaśnięciem silnika. Dopóki problem pojawiał się
sporadycznie, nie bardzo się tym przejmowałem. Jednak zaczął być coraz
częstszy, ale nie stały: zdarzało się, że 2-3 tygodnie pojeździłem bez
problemu, po czym wracał z pełną siłą i podczas jednej jazdy z/do pracy
(10km) silnik gasł mi na co drugich światłach.

Pierwszy mechanik: przeczyścić "silnik krokowy". W Bravie 1.2 jest to w
zasadzie cały układ BOSCHa sterowany z komputera (nie wiem, czy w ogóle
się go rozbiera i czyści, nie wiem czy nazwa "silnik krokowy" jest
technicznie poprawna, funkcjonalnie spełnia funkcję trzymania obrotów na
biegu jałowym), ale być może chodziło o styki - w sumie nie bardzo
interesowałem się jeszcze takimi szczegółami, dość że po odbiorze
samochodu było jakby lepiej: 2 miesiące bez problemu.

Ale problem wrócił. Stwierdziłem, że oddaję auto do ASO. I to był chyba
największy błąd. Pierwsza diagnoza ASO: silnik krokowy w ogóle nie
pracuje, wymieniamy (600zł). OK - trudno. Zgodziłem się. Miałem odebrać
samochód, ale dowiedziałem się, że "coś jest jeszcze nie tak, więc
jutro". Diagnoza kolejna: prawdopodobnie przepustnica do wymiany, ale
sprawdzimy. Potem kable. Potem sterownik silnika (centralka - jak zwał,
tak zwał). Potem serwis stwierdził, że przygruchają drugie takie autko
(identyczne jak moje) i będą krzyżowo wymieniać elementy, bo nie mają
pojęcia, co jest nie tak. Czas płynął. Stwierdzili, że wszystkie
sprawdzane z osobna elementy są sprawne w innym samochodzie, ale w moim
nie działają. Koniec końców po prawie trzech tygodniach poddali się i
oddali mi samochód (oczywiście za "naprawę" nic nie zapłaciłem, nie
wziąłem też żadnej z podmienianej nowej części).

Tylko że objawy się pogłębiły. Od tej pory samochód na zimnym silniku w
ogóle nie trzymał obrotów (albo trzymał je na poziomie 400-500): po
uruchomieniu silnika konieczne było przytrzymanie go na gazie 1-2 minuty
aż się nieco nagrzeje i wtedy magicznie wskawiwał na 800 i już działał
bez problemu. Raz na jakiś czas zdarzało się, że po uruchomieniu silnika
wędrował od razu na 5000 (!) obrotów, uruchomić trzeba było go jeszcze raz.

Oczywiście sytuacja mało komfortowa. Znajomy polecił swojego znajomego -
elektryka samochodowego prowadzącego warsztat BOSCH w sieci Q-Serwis.
Brzmiało obiecująco. Po tygodniu walki (bezskutecznej) musiałem pojechać
samochodem kilkadziesiąt kilometrów. Odebrałem więc auto i ze zdumieniem
stwierdziłem, że jest jeszcze gorzej. Niezależnie, czy silnik zimny, czy
ciepły, uruchomienie "bez gazu" nie jest możliwe: silnik krokowy w ogóle
nie steruje obrotami (i - co za tym idzie - spadają od razu do 0). Jeśli
przytrzymam gaz przy uruchomieniu - raz na jakiś czas udaje się, że
obroty skaczą na 5-6 tysięcy. Wtedy wystarczy zgasić silnik i uruchomić
go znów z lekkim gazem - obroty wędrują na 1500, spadają powoli na 1200,
a potem na 800 - można normalnie jechać (zrobiłem ponad 200 km bez
zgaśnięcia silnika). Ale taka sztuczka udaje się raz na 10-15 razy, już
boję się, że rozrusznik i akumulator wyzioną ducha. Czasem zdarza się,
że po uruchomieniu obroty w klasyczny sposób falują: od 1000 do 2500 w
kółko tam i z powrotem.

"Znajomy" warsztat sprawdził:
- silnik krokowy - wydaje się reagować na polecenia sterujące, raczej
jest ok (mam też drugi, nowy egzemplarz, kupiony "na polecenie" ASO po
pierwszej diagnozie: był tańszy niż ten w ASO - oni próbowali potem na
moim oryginalnym, moim nowym i ich nowym - zero różnicy. Nie miałem już
siły, by wymagać od nich odszkodowanie za niepotrzebnie kupiony silnik
krokowy, zresztą nie wiem czy mam jakiekolwiek szanse na coś takiego).
- kable łączące silnik krokowy ze sterownikiem - zamiast tych związki
dolutowali własne: nie ma różnicy, więc kable raczej ok.
- ponoć przepustnicę - działa ok.
- błędy zgłaszane przez komputer: brak działającego obwodu do silniczka
krokowego
Silniczek krokowy załącza się prawidłowo po przekręceniu kluczyka (przed
zapłonem). Diagnoza jest taka, że po uruchomieniu rozrusznika (i
odpaleniu silnika) sterownik (komputer, centralka) przestaje sterować
silnikiem krokowym: brak sygnałów sterujących. Cała reszta wydaje się
pracować normalnie.

Czy ktoś z Was spotkał się z takim dziwnym przypadkiem? Czy konieczna
będzie wymiana tego sterownika (to jest taki jak w Alfach chyba?), czy
może szukać problemu gdzie indziej? A może wystarczy przeprogramować ten
sterownik? Co wtedy z immobilajzerem i kluczykami - on steruje też
systemem Fiat Code? Czy ktoś w okolicach Krakowa zna jakiś warsztat, w
którym poradziliby sobie z takim problemem?

Dzięki z góry tym, którzy przeczytali w całości mojego przydługiego
posta i mają pomysł, jak mi pomóc.

Marek
ici
2008-08-28 19:40:48 UTC
Permalink
No to kure masz problem.
A ¿e w ASO ci nie znaleŒli to raczej normalne, oni tylko olej i klocki ....
Mnie te¿ 3 razy skrzyniê automatyczn± robili, a¿ wzi±³em siê sam - kabelki
zwiera³y do masy.

Tak na oko to ewidentnie sinik krokowy.
Tylko je¶li nie on sam, to mo¿e:
1). sterowanie
Ja bym tu podwiesi³ jaki¶ miernik i sprawdza³ co i kiedy nim steruje.
Miernik jak najbli¿ej samego silniczka na jego kostce zaciskowej.
Nie znam dobrze schematu ale mo¿e woltomierz by wystarczy³.
Potem trochê z nim pojeŒdziæ i poobserwowaæ, jakie napiêcie zadaje.
Je¶³i sterowanie jest analogowe, to zmierzysz, je¶li cyfrowe,
to insza inszo¶æ. Trzeba m±drzej. Zak³adam ¿e analog.
Jak by siê postara³ to w miejsce voltomierza mo¿e nawet maleñka ¿aróweczka
od licznika by wystarczy³a za miernik?
Pobiera maleñki pr±d, a jednak do silnika musi sensowna moc dochodziæ ¿eby
da³ siê obróciæ.
Wbrew pozorom ¿aróweczka to dobry wskaŒnik, bo pobiera sam trochê pr±du,
wychwyci wszytkie braki styczno¶ci pod obci±¿eniem.
Jestem przekoany, ¿e przy ga¶niêciu ¿aróweczka ci zga¶nie/przyga¶nie.
Pytanie czy do zera?
Je¶li do zera, to w ECU masz "zimny lut" na wyj¶ciowym tranzystorze.
Je¶³i nie do zera, to co¶ ze sterowaniem ECU w wyniku czego daje takie a nie
inne wysterowanie silniczka.
Jaki¶ sygna³ wej¶ciowy typy czujnik ci¶nienia atmosfer, itp.
A sprawdŒ rurkê na czujniku, u mnie w Mary¶ce to jest po ¶rodku pod szyb±
plasik. os³ona przekaŒników i kostki-³aczówki od sobndy lambda

2). obce cia³o hamuje silnikiem
Jak kiedy¶ wyjmowa³em swój silniczek, to nawet kupi³em nowy na podmiankê na
Allegro za 40z³ chyba?
To zaobserwowa³em, ¿e on po prostu staje dêba na lepko-twardym syfie jaki
siê tam odk³ada.
Nawet nie jest ³atwo go wymyæ/wyskrobaæ.
Mo¿e co¶ ci skleja, blokuje silnik.
A wyjmij go z "dziury" i zajrzyj do ¶rodka?
Spróbuj j± jako¶ wyskrobaæ/odmoczyæ/wyczy¶ciæ.

No to tyle pomys³ów na odleg³o¶æ bez macania.
Pzdr
ici
ici
2008-08-28 19:48:43 UTC
Permalink
A mo¿e to nie obwód silnika krokowego, tylko jaki¶ inny?
Mo¿e masz za¶niedzia³e styki na kostkach zaciskowych?
Mo¿e warto pomerdaæ kostkami tam i z powrotem, poroz³±czaæ i powciskaæ ¿eby
siê na wszelki wypadek oczy¶cic³y zestyki?
W sumie to z pól godziny roboty: wyszukaæ, dostaæ siê do nich i pomerdaæ.
W ten prymitywny sposób "naprawi³em" w drodze rozrusznik - sterowanie
przekaŒnikiem.
ici
MarekM
2008-08-28 20:11:32 UTC
Permalink
Post by ici
No to kure masz problem.
Ano mam.
Post by ici
Tak na oko to ewidentnie sinik krokowy.
Tylko że sprawdzane były w sumie trzy sztuki, z każdym podobne problemy :(
Post by ici
1). sterowanie
Ja bym tu podwiesił jakiś miernik i sprawdzał co i kiedy nim steruje.
Miernik jak najbliżej samego silniczka na jego kostce zaciskowej.
Nie znam dobrze schematu ale może woltomierz by wystarczył.
Potem trochę z nim pojeździć i poobserwować, jakie napięcie zadaje.
Jeśłi sterowanie jest analogowe, to zmierzysz, jeśli cyfrowe,
to insza inszość. Trzeba mądrzej.
Cyfrowe z tego co się orientuję. ECU wysyła sygnały do modułu silnika
krokowego, w którym jest własna elektronika. To se ne da woltomierzem.
Sprawdzane to było narzędziami diagnostycznymi BOSCHa i wygląda na to, że
po uruchomieniu silnika ECU milczy - przestaje sterować. Nie wiadomo, jaka
jest przyczyna: co go tak przyćmiewa, bo "cała reszta", którą steruje,
wydaje się działać normalnie. Tak jak pisałem, same kable od ECU do silnika
krokowego były już wymieniane - bez rezultatu.
Post by ici
2). obce ciało hamuje silnikiem
Jak kiedyś wyjmowałem swój silniczek, to nawet kupiłem nowy na podmiankę
na Allegro za 40zł chyba?
Ty masz autko z silnikiem 1.6 16V (z tego co się zorientowałem na grupie), a
moje to 1.2 16V. I niestety silnik krokowy to nie tylko silnik, który można
przeczyścić, ale cała elektronika z nim. I nie kosztuje 40zł, a 400zł.
Zresztą, trzy egzemplarze, w tym dwa nowe, zachowywały się podobnie :(
Post by ici
To zaobserwowałem, że on po prostu staje dęba na lepko-twardym syfie jaki
się tam odkłada.
To też była moja pierwsza myśl. I rzeczywiście czyszczenie zdawało się
pomóc, ale na dwa miesiące. Potem wszystko się wywróciło do góry nogami.

Niestety, wygląda na to, że przed oddaniem do ASO był jakiś drobny problem
(może właśnie typu: trzeba porządnie wyczyścić, albo zaśniedziały styk
itp.). Całe jaja zaczęły się po odebraniu auta z ASO, stąd mniemam, że oni
musieli schrzanić ECU. Ale jak im to udowodnię? :(
Post by ici
A wyjmij go z "dziury" i zajrzyj do środka?
Spróbuj ją jakoś wyskrobać/odmoczyć/wyczyścić.
Był wyjmowany kilkukrotnie, wymieniany itd. Chyba nie tędy droga :(
Post by ici
No to tyle pomysłów na odległość bez macania.
Dzięki wielkie za odzew.
--
Marek
Danny
2008-08-29 06:17:45 UTC
Permalink
Post by MarekM
Post by ici
Tak na oko to ewidentnie sinik krokowy.
1). sterowanie
Ja bym tu podwiesił jakiś miernik i sprawdzał co i kiedy nim steruje.
Miernik jak najbliżej samego silniczka na jego kostce zaciskowej.
Nie znam dobrze schematu ale może woltomierz by wystarczył.
Potem trochę z nim pojeździć i poobserwować, jakie napięcie zadaje.
Jeśłi sterowanie jest analogowe, to zmierzysz, jeśli cyfrowe,
to insza inszość. Trzeba mądrzej.
Cyfrowe z tego co się orientuję. ECU wysyła sygnały do modułu silnika
krokowego, w którym jest własna elektronika.
nie ma elektroniki - leży u mnie rozbebeszony - to zwykły silniczek prądu
stałego (liniowy a nie krokowy), zajrzyj do klubu BBM na autokacik.pl
Post by MarekM
To też była moja pierwsza myśl. I rzeczywiście czyszczenie zdawało się
pomóc, ale na dwa miesiące. Potem wszystko się wywróciło do góry nogami.
obstawiam zgniłą wiązkę elektryczną - niestety w naszych autkach to "lekki"
standard
--
Pozdrawiam
Daniel
Brava 80 SX P.M.S./BBM Klub Edition
President Wilson + Sirtel Gamma
MarekM
2008-08-29 08:31:33 UTC
Permalink
Post by Danny
Post by MarekM
Cyfrowe z tego co się orientuję. ECU wysyła sygnały do modułu silnika
krokowego, w którym jest własna elektronika.
nie ma elektroniki - leży u mnie rozbebeszony - to zwykły silniczek prądu
stałego (liniowy a nie krokowy),
To dlaczego kosztuje 450zł? :) Zresztą, facet w sklepie powiedział mi,
że "zwrotu na części elektroniczne nie przyjmuje, czy jestem pewien, że
dokładnie taką cześć potrzebuję?".
Post by Danny
zajrzyj do klubu BBM na autokacik.pl
OK, zaraz poczytam.
Post by Danny
Post by MarekM
To też była moja pierwsza myśl. I rzeczywiście czyszczenie zdawało się
pomóc, ale na dwa miesiące. Potem wszystko się wywróciło do góry nogami.
obstawiam zgniłą wiązkę elektryczną - niestety w naszych autkach to "lekki"
standard
Eh, wymiana wiązki to ciężka kasa. Dziwi mnie to, że już były próby
dolutowania "alternatywnych" kabli i nic to nie pomogło.

Pozdrawiam,
Marek
Danny
2008-08-29 08:48:11 UTC
Permalink
Post by MarekM
Post by Danny
Post by MarekM
Cyfrowe z tego co się orientuję. ECU wysyła sygnały do modułu silnika
krokowego, w którym jest własna elektronika.
nie ma elektroniki - leży u mnie rozbebeszony - to zwykły silniczek prądu
stałego (liniowy a nie krokowy),
To dlaczego kosztuje 450zł? :) Zresztą, facet w sklepie powiedział mi,
że "zwrotu na części elektroniczne nie przyjmuje, czy jestem pewien, że
dokładnie taką cześć potrzebuję?".
bo jeszcze jest potencjometr węglowy - czujnik TPS - wszystko w jednej
obudowie - ponadto pasuje toto tylko do naszych BBMów i Alfy 156 - więc
skala produkcji jest inna - za napis Bosch płacisz :(
co do wiązki - pytanie od którego miejsca zrobili alternatywną - na
autokaciku poszukaj postów Patre który pisał o bojach z wiązką elektryczną.
--
Pozdrawiam
Daniel
Brava 80 SX P.M.S./BBM Klub Edition
President Wilson + Sirtel Gamma
xymax
2008-08-29 07:01:12 UTC
Permalink
U¿ytkownik "MarekM" napisa³ w wiadomo¶ci
Witam, to mój pierwszy post na tej grupie. Mam nadziejê, ¿e znajdzie siê
kto¶, kto pomo¿e rozwi±zaæ mój problem, z którym jak na razie nie
poradzi³y sobie trzy serwisy (w tym ASO).
Ok. rok temu samochód zacz±³ zachowywaæ siê nieco dziwnie. Nie mia³em
nigdy problemów z jego uruchomieniem - czy to na zimnym, czy na ciep³ym
silniku, czy zim±, czy latem. Ale podczas jazdy, przy "wysprzêglaniu",
obroty spada³y mu nieco ni¿ej, ni¿ powinny: zamiast do 800 wskazówka
spada³a do 500-600 i zaraz szybko powraca³a na 800. Po jakim¶ czasie
"spadek" dochodzi³ do 400 obrotów (i nawet ni¿ej), co - jak wiadomo -
koñczy³o siê zga¶niêciem silnika. Dopóki problem pojawia³ siê
sporadycznie, nie bardzo siê tym przejmowa³em. Jednak zacz±³ byæ coraz
czêstszy, ale nie sta³y: zdarza³o siê, ¿e 2-3 tygodnie pojeŒdzi³em bez
problemu, po czym wraca³ z pe³n± si³± i podczas jednej jazdy z/do pracy
(10km) silnik gas³ mi na co drugich ¶wiat³ach.
Pierwszy mechanik: przeczy¶ciæ "silnik krokowy". W Bravie 1.2 jest to w
zasadzie ca³y uk³ad BOSCHa sterowany z komputera (nie wiem, czy w ogóle
siê go rozbiera i czy¶ci, nie wiem czy nazwa "silnik krokowy" jest
technicznie poprawna, funkcjonalnie spe³nia funkcjê trzymania obrotów na
biegu ja³owym), ale byæ mo¿e chodzi³o o styki - w sumie nie bardzo
interesowa³em siê jeszcze takimi szczegó³ami, do¶æ ¿e po odbiorze
samochodu by³o jakby lepiej: 2 miesi±ce bez problemu.
Ale problem wróci³. Stwierdzi³em, ¿e oddajê auto do ASO. I to by³ chyba
najwiêkszy b³±d. Pierwsza diagnoza ASO: silnik krokowy w ogóle nie
pracuje, wymieniamy (600z³). OK - trudno. Zgodzi³em siê. Mia³em odebraæ
samochód, ale dowiedzia³em siê, ¿e "co¶ jest jeszcze nie tak, wiêc
jutro". Diagnoza kolejna: prawdopodobnie przepustnica do wymiany, ale
sprawdzimy. Potem kable. Potem sterownik silnika (centralka - jak zwa³,
tak zwa³). Potem serwis stwierdzi³, ¿e przygruchaj± drugie takie autko
(identyczne jak moje) i bêd± krzy¿owo wymieniaæ elementy, bo nie maj±
pojêcia, co jest nie tak. Czas p³yn±³. Stwierdzili, ¿e wszystkie
sprawdzane z osobna elementy s± sprawne w innym samochodzie, ale w moim
nie dzia³aj±. Koniec koñców po prawie trzech tygodniach poddali siê i
oddali mi samochód (oczywi¶cie za "naprawê" nic nie zap³aci³em, nie
wzi±³em te¿ ¿adnej z podmienianej nowej czê¶ci).
Tylko ¿e objawy siê pog³êbi³y. Od tej pory samochód na zimnym silniku w
ogóle nie trzyma³ obrotów (albo trzyma³ je na poziomie 400-500): po
uruchomieniu silnika konieczne by³o przytrzymanie go na gazie 1-2 minuty
a¿ siê nieco nagrzeje i wtedy magicznie wskawiwa³ na 800 i ju¿ dzia³a³
bez problemu. Raz na jaki¶ czas zdarza³o siê, ¿e po uruchomieniu silnika
wêdrowa³ od razu na 5000 (!) obrotów, uruchomiæ trzeba by³o go jeszcze
raz.
Oczywi¶cie sytuacja ma³o komfortowa. Znajomy poleci³ swojego znajomego -
elektryka samochodowego prowadz±cego warsztat BOSCH w sieci Q-Serwis.
Brzmia³o obiecuj±co. Po tygodniu walki (bezskutecznej) musia³em pojechaæ
samochodem kilkadziesi±t kilometrów. Odebra³em wiêc auto i ze zdumieniem
stwierdzi³em, ¿e jest jeszcze gorzej. Niezale¿nie, czy silnik zimny, czy
ciep³y, uruchomienie "bez gazu" nie jest mo¿liwe: silnik krokowy w ogóle
nie steruje obrotami (i - co za tym idzie - spadaj± od razu do 0). Je¶li
przytrzymam gaz przy uruchomieniu - raz na jaki¶ czas udaje siê, ¿e
obroty skacz± na 5-6 tysiêcy. Wtedy wystarczy zgasiæ silnik i uruchomiæ
go znów z lekkim gazem - obroty wêdruj± na 1500, spadaj± powoli na 1200,
a potem na 800 - mo¿na normalnie jechaæ (zrobi³em ponad 200 km bez
zga¶niêcia silnika). Ale taka sztuczka udaje siê raz na 10-15 razy, ju¿
bojê siê, ¿e rozrusznik i akumulator wyzion± ducha. Czasem zdarza siê,
¿e po uruchomieniu obroty w klasyczny sposób faluj±: od 1000 do 2500 w
kó³ko tam i z powrotem.
- silnik krokowy - wydaje siê reagowaæ na polecenia steruj±ce, raczej
jest ok (mam te¿ drugi, nowy egzemplarz, kupiony "na polecenie" ASO po
pierwszej diagnozie: by³ tañszy ni¿ ten w ASO - oni próbowali potem na
moim oryginalnym, moim nowym i ich nowym - zero ró¿nicy. Nie mia³em ju¿
si³y, by wymagaæ od nich odszkodowanie za niepotrzebnie kupiony silnik
krokowy, zreszt± nie wiem czy mam jakiekolwiek szanse na co¶ takiego).
- kable ³±cz±ce silnik krokowy ze sterownikiem - zamiast tych zwi±zki
dolutowali w³asne: nie ma ró¿nicy, wiêc kable raczej ok.
- ponoæ przepustnicê - dzia³a ok.
- b³êdy zg³aszane przez komputer: brak dzia³aj±cego obwodu do silniczka
krokowego
Silniczek krokowy za³±cza siê prawid³owo po przekrêceniu kluczyka (przed
zap³onem). Diagnoza jest taka, ¿e po uruchomieniu rozrusznika (i
odpaleniu silnika) sterownik (komputer, centralka) przestaje sterowaæ
silnikiem krokowym: brak sygna³ów steruj±cych. Ca³a reszta wydaje siê
pracowaæ normalnie.
Czy kto¶ z Was spotka³ siê z takim dziwnym przypadkiem? Czy konieczna
bêdzie wymiana tego sterownika (to jest taki jak w Alfach chyba?), czy
mo¿e szukaæ problemu gdzie indziej? A mo¿e wystarczy przeprogramowaæ ten
sterownik? Co wtedy z immobilajzerem i kluczykami - on steruje te¿
systemem Fiat Code? Czy kto¶ w okolicach Krakowa zna jaki¶ warsztat, w
którym poradziliby sobie z takim problemem?
Dziêki z góry tym, którzy przeczytali w ca³o¶ci mojego przyd³ugiego
posta i maj± pomys³, jak mi pomóc.
Pisaeð prawi o wsyzstkim ale co na to lambda ? Jaki b³±d pokazuje komputer ?

Jeszcze bym sprawdzi³ zasilanie ECU oscyloskopem czy tam zaden ¶mietnik siê
nie dostaje np z alternatora ? Mo¿e siê okazaæ ¿e s± jakie¶ przebicia i komp
Œle to znosi ? Mo¿na by jeszcze zobaczyæ przebieg sterowania WN co by nie
okaza³o siê ¿e ze sterownika dostaje nie taki przebieg ?

JedŒ gdzie¶ gdzie kto¶ ma sprzêt i g³owê na karku.

--
MS
MarekM
2008-08-29 08:28:32 UTC
Permalink
Pisaeđ prawi o wsyzstkim ale co na to lambda ? Jaki błąd pokazuje komputer ?
Jedyny błąd to ten z brakiem zamkniętego obwodu do "silnika krokowego".
Poza tym, gdyby coś było nie tak z sondą lambda, to _chyba_ zauważyłbym
jakieś zmiany w ilości spalanej benzyny - ale może się mylę?
Jeszcze bym sprawdził zasilanie ECU oscyloskopem czy tam zaden śmietnik się
nie dostaje np z alternatora ? Może się okazać że są jakieś przebicia i komp
źle to znosi ? Można by jeszcze zobaczyć przebieg sterowania WN co by nie
okazało się że ze sterownika dostaje nie taki przebieg ?
Nie mam takiego sprzętu :(
Jedź gdzieś gdzie ktoś ma sprzęt i głowę na karku.
Właśnie, gdzie? Nie znam żadnego takiego serwisu w Krakowie/okolicach.

Marek
xymax
2008-09-01 09:18:28 UTC
Permalink
U¿ytkownik "MarekM" napisa³ w wiadomo¶ci
Post by xymax
Pisaeð prawi o wsyzstkim ale co na to lambda ? Jaki b³±d pokazuje komputer ?
Jedyny b³±d to ten z brakiem zamkniêtego obwodu do "silnika krokowego".
Poza tym, gdyby co¶ by³o nie tak z sond± lambda, to _chyba_ zauwa¿y³bym
jakie¶ zmiany w ilo¶ci spalanej benzyny - ale mo¿e siê mylê?
Objaw to nie koniecznie spalanie , p³ywanie obrotów równie¿. To mo¿esz sam
sprawdziæ mierz±c napiêcie na lambda powinno byæ od 0V do 1V Pomiaru
dokonujesz na ciep³ym silniku.
Nie mam takiego sprzêtu :(
Post by xymax
JedŒ gdzie¶ gdzie kto¶ ma sprzêt i g³owê na karku.
W³a¶nie, gdzie? Nie znam ¿adnego takiego serwisu w Krakowie/okolicach.
PodjedŒ do pierwszego lepszego elektronika, który ma na warsztacie taki
sprzêt i za parê groszy sprawdzi.

--
MS
Amig0
2009-01-23 11:53:39 UTC
Permalink
Marek
A ja miałbym pytanko do kolegi, jak się jeździ tą bravką? Rozglądam się
za autem, m.in. biorę brave pod uwagę, przy czym o ile 1.6 czy jtd to
jakoś powinno się kulać, to jak taki 1.2 na codzień? Nie brakuje Ci
trochę pod nogą? Nie mówię o piraceniu, ot, na jakiejś "międzymiastowej"
żeby te 90km/h kulturalnie rozwijał i w miarę sprawnie żeby się to
zbierało. Auto mi głównie na dojazdy do pracy, sklepów itp. potrzebne,
czasem jakiś wypad na wypoczynek, ale jakichś wielkich tras na codzień
nie robię. Ile spala taki silnik? Jakieś bolączki typowe? Klimę w nich
montowali, czy tylko w mocniejszych wersjach?
--
Pozdrawiam, A. C.
MarekM
2009-01-23 15:51:35 UTC
Permalink
Post by Amig0
A ja miałbym pytanko do kolegi, jak się jeździ tą bravką? Rozglądam
się za autem, m.in. biorę brave pod uwagę, przy czym o ile 1.6 czy
jtd to jakoś powinno się kulać, to jak taki 1.2 na codzień?
Raczej pozytywnie. Zresztą, to nie tylko moja opinia: osoby,
którym użyczałem auta też były zdziwione, że to "tylko" 1.2. Auto nie
jest bardzo ciężkie, moc maksymalna to 82KM przy 5500rpm, ale "dość"
żwawe jest już przy 2500rpm - to moja subiektywna ocena. Najbardziej
zaskoczony był mój brat, który "dobijał" starego Escorta z silnikiem 1.4
i po przejażdżce moją bravą myślał, że to na pewno 1.6 ;-)
Post by Amig0
Nie brakuje Ci trochę pod nogą? Nie mówię o piraceniu, ot, na jakiejś
"międzymiastowej" żeby te 90km/h kulturalnie rozwijał i w miarę
sprawnie żeby się to zbierało.
Myślę, że spełnia powyższe wymagania. Oczywiście jeśli jedzie się
samemu. Jak załaduję żonę, dziecko i pół (albo cały bagażnik), to
wyraźnie czuć jego "ociężałość", ale z drugiej strony te 130 (czy ciut
więcej) na autostradzie spokojnie z takim obciążeniem daje radę. To
wszystko jednak kwestia osobistych doświadczeń i preferencji: jestem
raczej spokojnym kierowcą, jeżdżącym bez szaleństw, ale staram się
jechać dynamicznie - na ile motor pozwoli.
Post by Amig0
Auto mi głównie na dojazdy do pracy, sklepów itp. potrzebne, czasem
jakiś wypad na wypoczynek, ale jakichś wielkich tras na codzień nie
robię.
To mniej-więcej tak jak ja: średnio raz-dwa razy w miesiącu wypad na
odległość 50-150km, a poza tym codzienne dojazdy do pracy (2x10km).
Post by Amig0
Ile spala taki silnik?
Cóż, w mieście w zimie spokojnie spali 9l, w porywach nawet do 10!.
Mimo, że silnik mały, to jednak stanie w korkach robi swoje. Ale na
trasie można zejść do 6.5l. Średnio - 8-8.5l. Tak czy inaczej w mieście
pali chyba niewiele mniej niż silnik 1.6l, więc moim zdaniem mimo
wszystko warto się zastanowić nad wersją 1.6.
Post by Amig0
Jakieś bolączki typowe?
Jeżdżę tym dopiero od dwóch lat i większych problemów (oprócz
opisywanego w pierwszym poście - nawiasem mówiąc, nierozwiązanego!) nie
miałem. Wysiadły wycieraczka i spryskiwacz z tyłu (jeszcze tego nie
rozbierałem), obłażą gumy z klamek, takie raczej drobnostki, ale auto
swoje lata ma (a przebieg to jakieś 160 tys.). Wiadomo, wymieniane było
sprzęgło, rozrząd, rok temu łożyska z przodu, ale to w zasadzie normalna
eksploatacja. Silnik pracuje normalnie, nie słychać upływu czasu i
kilometrów. Jednak ciężko mi jednoznacznie auto polecić: elektryka nie
jest chyba mocną stroną fiatów. Z drugiej strony nie doradzę żadnej
alternatywy: nie jestem aż tak doświadczony i sam polegałbym na opiniach
innych.

Na wymianę wiązki się nie zdecydowałem. Ustawiłem tylko przepustnicę na
stałe w pozycji takiej, by przy ciepłym silniku na biegu jałowym było te
850 obrotów, przy zimnym trochę się męczę (po uruchomieniu na 10-15
sekund przytrzymuję go na 2000-3000 obrotów i potem raczej nie gaśnie,
choć przy wysprzęglaniu obroty niebezpiecznie spadają do 500-600 aż się
nie zagrzeje) i jakoś jeżdżę. Z jednej strony żal wydawać kupę kasy na
wymianę wiązki (1/4 wartości auta, a nikt nie gwarantuje rozwiązania
problemu), a z drugiej nie bardzo opłaca się w takim stanie auto
sprzedawać.
Post by Amig0
Klimę w nich montowali, czy tylko w mocniejszych wersjach?
Oj, nie pamiętam. Chyba nie montowali. W każdym razie ja mam auto w
wyposażeniu podstawowym - nawet bez ABS, choć jest poduszka powietrzna.

Pozdrawiam,
Marek
Amig0
2009-01-26 07:34:54 UTC
Permalink
MarekM wrote:
Thx za odpowiedź, prześpię się z tym ;-). Przy czym szukam auta z klimą,
jak nie montowali w tej wersji silnikowej to się chyba nie skuszę...
Swoją drogą łakomczuszek z niej (bravy), moja Megi 1.6 to 7-7,5l/100
bierze, na 1.2 spojrzałem bo może oszczędniejszy, ale coś chyba
niebardzo :-).
--
Pozdrawiam, A. C.
Loading...