m***@gmail.com
2009-02-07 21:31:01 UTC
Jestem w drodze na narty, przed samymi Tychami wskaźnik temperatury
płynu chłodniczego raptownie podskoczył do końca skali. Zapaliła się
czerwona lampa przy wskaźniku, silnik stracił moc.
Po chwili temp. powróciła do normalnej ale potem jeszcze wiele razy
sytuacja się powtórzyła co uniemożliwia jazdę.
Oczywiście w sobotę po południu w Bielsku nie sposób dostać się do ASO
więc zacząłem od norauto gdzie stwierdzili uszkodzenie termostatu ale
nie mogli go wyjąć (tak, abym jechał cały czas na dużym obiegu).
Pojechałem do auto complex, gdzie powiedzieli że to raczej nie
termostat a czujnik temperatury wody w termostacie. Nie mają takiego
na stanie i nie mogą wymienić.
Aha - w momencie kiedy auto wg wskazówki powinno się gotować, pod
maską wszystko było w porządku - woda w zbiorniku nie bulgotała,
przewody były ciepłe ale nie gorące. Woda szła przez chłodnicę,
wentylator się włączał.
Czy ktoś ma jakiś pomysł co moźe być przyczyną? Albo jak mi pomóc?
Jestem w hotelu w Bielsku na pewno do poniedziałku bo wtedy otwierają
serwis fiata. Może ktoś wcześniej dałby radę coś zaradzić?
Pozdrawiam,
Marek
płynu chłodniczego raptownie podskoczył do końca skali. Zapaliła się
czerwona lampa przy wskaźniku, silnik stracił moc.
Po chwili temp. powróciła do normalnej ale potem jeszcze wiele razy
sytuacja się powtórzyła co uniemożliwia jazdę.
Oczywiście w sobotę po południu w Bielsku nie sposób dostać się do ASO
więc zacząłem od norauto gdzie stwierdzili uszkodzenie termostatu ale
nie mogli go wyjąć (tak, abym jechał cały czas na dużym obiegu).
Pojechałem do auto complex, gdzie powiedzieli że to raczej nie
termostat a czujnik temperatury wody w termostacie. Nie mają takiego
na stanie i nie mogą wymienić.
Aha - w momencie kiedy auto wg wskazówki powinno się gotować, pod
maską wszystko było w porządku - woda w zbiorniku nie bulgotała,
przewody były ciepłe ale nie gorące. Woda szła przez chłodnicę,
wentylator się włączał.
Czy ktoś ma jakiś pomysł co moźe być przyczyną? Albo jak mi pomóc?
Jestem w hotelu w Bielsku na pewno do poniedziałku bo wtedy otwierają
serwis fiata. Może ktoś wcześniej dałby radę coś zaradzić?
Pozdrawiam,
Marek