pedaly hamulca i gazu

[fresh]

Przepraszam, ze znowu bedzie o pedalach ;-) Chodzi mi o dziwnie
w±ski rozstaw pedalow w roznych modelach fiata. Przy duzej stopie
ma sie wrazenie, ze mozna zawadzic przy przeskakiwaniu
z glebszego docisniecia gazu na hamulec ... Czy to jest
efekt jakiegos swiadomego dzialania fiata ? czy oni widza
w tym jakas wartosc dodana, ze te pedaly sa tak blisko
siebie ? czy mozna sie do tego przyzwyczaic czy tez czesto
zdaza sie wam zawadzic ? tak sie zastanawiam czy nie jest
tak, ze moze to byc de facto utrudnienie w dostepie nogi
na gazie do hamulca i czy nie przelozy sie to na bezpieczenstwo
jazdy ...

[mites]

Post by fresh
Przepraszam, ze znowu bedzie o pedalach ;-) Chodzi mi o dziwnie
wąski rozstaw pedalow w roznych modelach fiata. Przy duzej stopie
ma sie wrazenie, ze mozna zawadzic przy przeskakiwaniu
z glebszego docisniecia gazu na hamulec ... Czy to jest
efekt jakiegos swiadomego dzialania fiata ? czy oni widza
w tym jakas wartosc dodana, ze te pedaly sa tak blisko
siebie ? czy mozna sie do tego przyzwyczaic czy tez czesto
zdaza sie wam zawadzic ? tak sie zastanawiam czy nie jest
tak, ze moze to byc de facto utrudnienie w dostepie nogi
na gazie do hamulca i czy nie przelozy sie to na bezpieczenstwo
jazdy ...

chyba chodzi Ci o seicento... bo to auta są dla kobiet i dlatego
rozstaw jest jak na damski pantofel. zwróć uwagę, że wszystkie pedały
są wysoko ustawione (IMHO tak żeby wszedł jeszcze obcas) i dlatego ja,
jak czasem jeżdżę SC mojej żony nie używam grubych trepów a stopy
trzymam albo w powietrzu albo dotykam czubkiem buta... ogólnie
porażka

[Jacek Sowiñski]

U�ytkownik "mites" <***@op.pl> napisa� w wiadomo�ci news:6380c5ea-98c5-4424-9855-***@f19g2000yqo.googlegroups.com...
On 4 Kwi, 13:46, "fresh" <***@o2.pl> wrote:
chyba chodzi Ci o seicento... bo to auta s± dla kobiet i dlatego
rozstaw jest jak na damski pantofel. zwróæ uwagê, ¿e wszystkie peda³y
s± wysoko ustawione (IMHO tak ¿eby wszed³ jeszcze obcas) i dlatego ja,
jak czasem je¿d¿ê SC mojej ¿ony nie u¿ywam grubych trepów a stopy
trzymam albo w powietrzu albo dotykam czubkiem buta... ogólnie
pora¿ka
--------------------------
nie s± wcale tak wysoko, w CC nauczy³em sie prowadziæ nawet w wojskowych
opinaczach, chocia¿ w zimowych trepach to juz niemo¿liwe, za ma³o miejsca.
Dla pocieszenia powiem ze tak samo by³o w vw polo z 2002, buty sie nie
mie¶ci³y, musia³em prowadzic boso. Dziwne uczucie.

[c_square]

Post by mites
chyba chodzi Ci o seicento... bo to auta są dla kobiet i dlatego
rozstaw jest jak na damski pantofel. zwróć uwagę, że wszystkie pedały
są wysoko ustawione (IMHO tak żeby wszedł jeszcze obcas) i dlatego ja,
jak czasem jeżdżę SC mojej żony nie używam grubych trepów a stopy
trzymam albo w powietrzu albo dotykam czubkiem buta... ogólnie
porażka
--------------------------
nie są wcale tak wysoko, w CC nauczyłem sie prowadzić nawet w wojskowych
opinaczach, chociaż w zimowych trepach to juz niemożliwe, za mało miejsca.
Dla pocieszenia powiem ze tak samo było w vw polo z 2002, buty sie nie
mieściły, musiałem prowadzic boso. Dziwne uczucie.

Hmmm...

Po różnych opiniach na ten temat (nie tylko tutaj)
twierdzę że to, czy pedały są za blisko to kwestia wyłącznie
subiektywna. Dla mnie - fakt, są blisko, ale nie za blisko,
po prostu normalnie. Może na początku to tylko ze 2-3 razy
nacisnąłem sobie hamulec przypadkowo, ale obecnie nie ma znaczenia
jakie mam buty - trampki, sandały, do garnituru czy zimowe.
Nawet już nie czuję różnicy w grubości podeszwy.
Kwestia gustu i przyzwyczajenia.

Co do wysokości, to jedynie trochę sprzęgło jest za wysoko, ponieważ
nie da się go dobrze wciskać i docisnąć mając nogę opartą
na podłodze, jedynie trochę piętą opierać, co przy dłuższym
manewrowaniu (miasto, korki) może trochę zaboleć.

C_2