Marcin
2007-10-25 08:28:07 UTC
Witam!
Dzisiaj wymianialem olej w Punto. Silnik 1,2 8v
wg. instrukcji wchodzi 2,8 l oleju (miska+filtr).
Po wymianie filtra i wlaniu nowego oleju
pracownik stacji poprosi³ o uruchomienie silnika.
Po uruchomieniu, pojawialy sie falujace obroty
a z poprzednich wymian wiem, ze zostalo wlane zbyt
duzo oleju (niestety nie wiem ile za duzo).
Nastepnie gosc odciagnal olej (nie wiem ile) i wpisal w karte obslugi 3,0l.
Po moich protestach, ze wg instrukcji powinno byc 2,8l
i za tyle zaplace, obsluga stwierdzila ze napewno jest 3,0l czyli max
a jak chce zaplacic za 2,8l to odciagnie mi 200ml.
Tak naprawdê to nie mam pojecia ile zostalo wlane oleju, licznik
byl ale dostepny dla pracownika, ktory wymienial mi olej.
(Jest to stacja gdzie olej lany jest z beczki, stacja jest znana,
nie jest to stacja garazowa czy maly warsztacik).
W zwiazku z tym mam kilka pytan i watpliwosci.
Czy takie odciaganie zbyt duzo wlanego oleju to norma?
Moze po prostu leja na maxa a potem sie zastanawiaja co z tym fantem robic?
Wydaje mi sie ze stosujac taki sposob latwo nabic kilenta w butelke bo jesli
nie zwroci uwagi ile oleju zostalo wlane to takze zaplaci za odciagniety
olej
(niby zlotowek nie duzo ale dlaczego mam placic)?
Jak zawarta w instrukcji wartosc 2,8l odnosi sie do wskazania
bagnetu max, min czy wartosc posrednia?
Pytam na przyszlosc bo nastepnym razem powiem, ze maja wlac 2,8l
i ani ml wiecej ani mniej. A i tak nie bede w stanie sprawdzic ile zostalo
wlane :-)
Pozdrawiam,
Przelany i "zalany" (nowym olejem) :-)
Marcin
Dzisiaj wymianialem olej w Punto. Silnik 1,2 8v
wg. instrukcji wchodzi 2,8 l oleju (miska+filtr).
Po wymianie filtra i wlaniu nowego oleju
pracownik stacji poprosi³ o uruchomienie silnika.
Po uruchomieniu, pojawialy sie falujace obroty
a z poprzednich wymian wiem, ze zostalo wlane zbyt
duzo oleju (niestety nie wiem ile za duzo).
Nastepnie gosc odciagnal olej (nie wiem ile) i wpisal w karte obslugi 3,0l.
Po moich protestach, ze wg instrukcji powinno byc 2,8l
i za tyle zaplace, obsluga stwierdzila ze napewno jest 3,0l czyli max
a jak chce zaplacic za 2,8l to odciagnie mi 200ml.
Tak naprawdê to nie mam pojecia ile zostalo wlane oleju, licznik
byl ale dostepny dla pracownika, ktory wymienial mi olej.
(Jest to stacja gdzie olej lany jest z beczki, stacja jest znana,
nie jest to stacja garazowa czy maly warsztacik).
W zwiazku z tym mam kilka pytan i watpliwosci.
Czy takie odciaganie zbyt duzo wlanego oleju to norma?
Moze po prostu leja na maxa a potem sie zastanawiaja co z tym fantem robic?
Wydaje mi sie ze stosujac taki sposob latwo nabic kilenta w butelke bo jesli
nie zwroci uwagi ile oleju zostalo wlane to takze zaplaci za odciagniety
olej
(niby zlotowek nie duzo ale dlaczego mam placic)?
Jak zawarta w instrukcji wartosc 2,8l odnosi sie do wskazania
bagnetu max, min czy wartosc posrednia?
Pytam na przyszlosc bo nastepnym razem powiem, ze maja wlac 2,8l
i ani ml wiecej ani mniej. A i tak nie bede w stanie sprawdzic ile zostalo
wlane :-)
Pozdrawiam,
Przelany i "zalany" (nowym olejem) :-)
Marcin