Post by iciPost by BubaNp. znowu stuka przegub.
Jak siê nie dopilnowa³o gumowej os³ony, to pewnie pêk³a, nabra³a piachu i
teraz koszt.
<No wiêc w³a¶nie dziwna sprawa bo gumowe os³ony s± ok.
<Takie czary mary.
Widaæ swoje juz przelecia³, trudno, a os³ony to rzecz wa¿na dla kieszeni.
Post by iciJakiej rury? Nie nabijaj± ciê w butelkê?
<Nie, nie nabijaj±.
<Na silniku jest taka os³ona plastikowa czy co¶ i jak siê j± zdejmuje
<to do niej jest przytwierdzony gumowy w±¿. I z tego wê¿a cieknie
<olej.
Pewnie rura odpowietrzaj±ca pokrywê zaworów.
Z niej ma ciec, to takie siusiu silnika.
W niektórych autach na ³aczniku na który zak³ada siê t± rurê jest
zaworek iglicowy, to on reguluje ten mocz silnika.
Jak zaworek siê psujnie to ciece wiêcej po portkach silnika i brzydko
to wygl±da. Zaworek jest do kupienia jak i rurka i samemu mozna sobie
go wkrêciæ i rureckê nañ w³o¿yæ. W sam raz robótka dla delikatnych
kobiecych r±czek. Rurka ciêta z metra w sklepie sam. - olejoodporna.
Najlepiej zmierzyæ d³ugo¶æ, odci±æ koniuszek na pokaz do sklepu i git.
A zaworek pewine siê wykrêci odp kluczykiem.
Pewnie masz jakie¶ w domciu Jak nie to warto kupiæ jaki¶ zestaw
przynajmniej p³askich, lub p³asko-oczkowych tak od Nr 8 do 19 przynajmniej.
<Silnik jest od niego brudny, ale nie s± to jakie¶ wielkie
<ilo¶ci bo oleju jako tako nie ubywa, ale z rury wydechowej czasem
<niebieskawy dym leci.
Ten olej (przepraszam) "zasrywa" ci ca³y uk³ad wlotu powietrza, silnika
i zupe³nie niepotrzebnie go brudzi i zarasta.
A te skropliny oleju mozna swobodnie wypuszczaæ pod samochód na jezdniê.
Trochê to nie zdrowe dla ¶rodowiska ale da siê zaradziæ.
¯eby kurz rur± do zaworów nie lecia³, na koñcówkê zak³adam
np butelkê po ma³ej cocacoli, lub dowoln± przezroczyst±.
Jak siê nazbiera siu¶ków to trzeba wylaæ (zupe³nie jak w worki w szpitalu).
Post by iciNo i jest koncepcja, ¿e mo¿e ta rura i urz±dzenie z ni± po³±czone [naprawdê
nie znam fachowych nazw] trzeba przeczy¶ciæ i odpowietrzyæ.
Gdyby to by³o to to by by³o tañsze ni¿ uszczelka pod g³owic±. Przynajmniej
tak s³ysza³am.
No .... tak± rurê .... mo¿na czy¶ciæ, zale¿y o jak± mechanikowi chodzi.
Czasem to nawet przyjemne, tylko ¿eby ci siê autka nie rozmno¿y³y,
bo ci w ci±¿ê zajdzie od tego czyszczenia ..... :-)
Jak wy¿ej, wymierzyæ d³ugo¶æ (je¶li z coca col± to weŒ poprawkê gdzie
umie¶cisz butelkê, ¿eby siê za mocno nie telepa³a po silniku), zmierzyæ
¶rednicê wewnêtrzn± rurki (albo odci±æ koniuszek) i do sklepu
Ale ma byæ olejoodporna!!!, bo inaczej nie wytrzyma tyg.
Mo¿e warto pomy¶leæ o jakim¶ cybanciku (obr±czka na ¶rubkê)
¿eby rurka nie spad³a z zaworka, przy zakupie rurki?
Od razu bêdzie miara jaki ma byæ rozmiar.
Proste jak gwóŒdŒ, nie ma co b³aŒniæ siê z odpowierzaniem przy
mechaniku, chyba, ¿e przystojny?
Post by iciNikt ci siê pewnie nie weŒmie, bo robota upierdliwa a ma³o p³atna.
Post by BubaP³yn w ch³odnicy co jaki¶ czas trzeba uzupe³niaæ...nie du¿o, ale
jednak...
Trzeba uzupe³niaæ, ja tez to mam, ale 1/2 litra na 1000 km.
Jak czê¶ciej to mo¿esz kupiæ na CPN specyfik do Uszczelniania Ch³odnic,
Tylko uwaga.
Ch³odnica przesta³a ciec ale...
Ja sobie tak uszczelni³em, ¿e musia³em wymieniaæ termostat bo siê sklei³.
Najlepiej uszczelniæ, pojeŒdziæ ze 100-300 km, wylaæ wszystko i zalaæ
czystym p³ynem.
Bêdzie git.
Dziêki.
Post by iciPost by BubaPoza tym popsu³y mi siê pstryczki od szyb elektrycznych :-)
Fiuty tak maj± niestety, najtaniej jest poszukaæ szrotów i kupiæ z rozbitka,
Jak jeste¶ z Warszawy to polecam: Rembertów, Dêbe Wielkie i Góraszkê!
W Góraszce 20 z³ za wy³±cznik. W ASO ponad stówkê (chyba 150).
<A¿ tak?
<Mój Bo¿e....
<A w sklepie jakim¶? Nie mam mo¿liwo¶ci jechaæ na gie³dê.
To nie gie³da, tylko Szrot - Z£OM Samochodowy po staropolskiemu.
Przy okazji jak bêdziesz przejazdem mija³a Z£OM, to postój i pytanko do
z³omiarza.
Ja tak robiê. Nie uganiam siê za jednym pstryczkiem po okolicy,
bo koszt paliwa by³by wiêkszy od korzy¶ci. Chyba, ¿e siê nazbiera?
Post by iciPost by BubaTo tak na szybko.
Dziadunio ma 10 lat i niestety da siê to odczuæ.
Moja zmora te¿ leciwa, ale da siê j± odrestaurowaæ.
<Liczê, ¿e mój emeryt jeszcze pojeŒdzi.
<W koñcu nie jest to jaka¶ skomplikowana my¶l techniczna...:)
W koñcu wpadniesz we w³asne sid³a jak ja.
W³o¿one czê¶ci s± dro¿sze od warto¶ci samochodu.
Ale mnie to akurat rajcuje, ¿e grzebiê w nim sam.
Swoje kobiety i samochody obs³ugujê SAM.
Przynajmnej wiem na czym stojê/le¿ê, bo przy 10-cio
letnich muzeach to ju¿ siê le¿y a nie stoi.
Post by iciPost by BubaChcia³am go sprzedaæ, ale....jest bia³y i to go dyskwalifikuje podobno.
Odkupi± go w Góraszce:-)
<Za 2 tysiaki. Chêtnych handlarzy by³o du¿o.
<Ale za tyle go nie sprzedam. Mia³abym wyrzuty sumienia :-)
A nie mówi³em? Ju¿ wpadla¶ w spiralê absurdu.
To cholernie wci±ga emocjonalnie.
Pzdr.
ici