dlaczego używane Fiaty w starej UE są drozsze niz PL?

[Wujek Dobra Rada z kraju Rad]

dlaczego u¿ywane fiaty (patrzy³em bravo/bravo)
z takimi samymi silnikami, rocznikami i przebiegami
w Polsce s± duzo tanszE?
a juz zwlaszcza te importowane.

czy poprostu to najgorszy z³om (przystanki?) jaki przywieziono,
a tam pozosta³y te solidniejesze?

WDR

[Jacek]

Porówna³e¶ jak±¶ reprezentatywn± próbê, czy na wyrywki kilka przypadków?
Mo¿e wp³yw ma ró¿nica w wyposa¿eniu. Np. Panda robiona jest w wersjach
"wypasionych" na Zachód a na kraj przewa¿nie id± "golasy"
Jacek

[Czarek Daniluk]

Porównałeś jakąś reprezentatywną próbę, czy na wyrywki kilka przypadków?
Może wpływ ma różnica w wyposażeniu. Np. Panda robiona jest w wersjach
"wypasionych" na Zachód a na kraj przeważnie idą "golasy"
Jacek

Wot i to samo chciałem napisać - że w pl idzie tylko z podstawowym
wyposażeniem, natomiast na zachodzie masz wszystko za co u nas musisz
dopłacać ;)

Pozdro !!

PS:
Należy popatrzeć na wyposażenie tych z zachodu.

[Przemek]

Użytkownik "Wujek Dobra Rada z kraju Rad"

dlaczego używane fiaty (patrzyłem bravo/bravo)
z takimi samymi silnikami, rocznikami i przebiegami
w Polsce są duzo tanszE?
a juz zwlaszcza te importowane.
czy poprostu to najgorszy złom (przystanki?) jaki przywieziono,
a tam pozostały te solidniejesze?

Nie zawsze - popatrz np na multiple nawet z oplatami czesto wychodzi duzo
taniej
niz krajowa a w importowanej jest lepsze wyposazenie i mniejszy stopien
korozji .

pzdr

[huri_khan]

dlaczego używane fiaty (patrzyłem bravo/bravo)
z takimi samymi silnikami, rocznikami i przebiegami
w Polsce są duzo tanszE?

Bo w Polsce standardem są korbki do podnoszenia szyb a na zachodzie
elektryka, to tylko jedna z różnic.

[Cavallino]

Post by huri_khan

dlaczego używane fiaty (patrzyłem bravo/bravo)
z takimi samymi silnikami, rocznikami i przebiegami
w Polsce są duzo tanszE?

Bo w Polsce standardem są korbki do podnoszenia szyb a na zachodzie
elektryka, to tylko jedna z różnic.

A druga to taka, że w Polsce sprzedaje się głównie przystanki autobusowe
wyklepane na kształt samochodu.
Aut od pierwszego właściciela, bezwypadkowych szukać ze świecą.

A potem klient marudzi jak chcesz takiego sprzedać, że "przecież w takim a
takim komisie jest o 5 tys taniej".
Jest - tyle że to nie samochód, a coś co tylko z wyglądu go przypomina.