Discussion:
Akumulator
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Witek
2008-02-17 22:44:14 UTC
Permalink
Witam
Otóż mam problem w moim Punto. Problem polega na tym że średnio co dwa
tygodnie pada akumulator. Po pierwszym padzie pojechałem kupiłem nowy bo
stwierdziłem ze nowy miał prawo już paść. Ale po dwóch tygodniach to
samo. Kręce rano ledwo kręci, chwile pokręciłem - umarło wszystko, na
pych nie zapali bo elektronika zgłupiała, na zapłon i wzbudzenie
alternatora tez brakowało. Zapaliłem od znajomego kablami i pojechałem
do warsztatu. Goscie mierzą ładowanie 13,9 - 14V OK. Pobór przy
wyłaczonej stacyjce 80 - 90mA - podobno w normie, akumulatr wyładowany
kazali naładować. Naładowałem około dwa do trzech tygodni minęło akum
padł. To samo. Wku.... pojechałem do warsztatu i im mówię żeby sobie ten
nowy aku wsadzili w odpowiednie miejsce. Wyjęli z auta - dali mi
zastępczy kazali na drugi dzien przyjechac . Mój naładowali i potem
podłaczyli pod jakiś tester który zbadał spadek napięć w jednostce czasu
pod znanym obciążeniem i wypluł wynik AKU OK. Na drugi dzień pomierzyli
mi znowu auto i powiedzieli żeby więcej jeżdzić !!! Dzień przed padem
aku zrobiłem 100km za jedną jazdą. W sumie za cały dzień około 190km.
Jestem już głupi... Poradźcie. Wcześniej z innymi autami problem nie
istniał. W drugim aucie w domu rzadziej jeżdżonym problem też nie istnieje.
Witek
Day-Day Jones
2008-02-18 12:41:20 UTC
Permalink
... PoradŒcie. Wcze¶niej z innymi autami problem nie istnia³. W drugim
aucie w domu rzadziej je¿d¿onym problem te¿ nie istnieje.
Witek
a mo¿e radio roz³adowuje akumulator podczas postoju.
m
2008-02-18 16:53:58 UTC
Permalink
od³acz radio - jak nie uzywasz lub zdejmij kleme z akumulatora i bedziesz
wiedziec
Pobór pr±du 0,09 Ah to jak na Punto to duzo. Akumulator standardowy masz 40
Ah
Zak³adaj±c niedok³adnosc pomiaru zaokr±glam do 0.1 A to :
dziennie znika mu 2,4 Ah !
po 10 dniach juz 24 Ah
po 14 dniach ok 33 Ah zostaje ok 7 Ah

nie zapomnij ze na mrozie wydajnosc baterii spada
jezeli jest alarm ma np czujnik spadkowo napiêciowy to sam strzela sobie
gola odpalajac alarm mrygajac kierunkami które zrzeraj± pr±d. .

Alternatyw± jest wiekszy akumulator lub o wiekszym pr±dzie rozruchu.
Witam
Otó¿ mam problem w moim Punto. Problem polega na tym ¿e ¶rednio co dwa
tygodnie pada akumulator. Po pierwszym padzie pojecha³em kupi³em nowy bo
stwierdzi³em ze nowy mia³ prawo ju¿ pa¶æ. Ale po dwóch tygodniach to samo.
Krêce rano ledwo krêci, chwile pokrêci³em - umar³o wszystko, na pych nie
zapali bo elektronika zg³upia³a, na zap³on i wzbudzenie alternatora tez
brakowa³o. Zapali³em od znajomego kablami i pojecha³em do warsztatu.
Goscie mierz± ³adowanie 13,9 - 14V OK. Pobór przy wy³aczonej stacyjce 80 -
90mA - podobno w normie, akumulatr wy³adowany kazali na³adowaæ.
Na³adowa³em oko³o dwa do trzech tygodni minê³o akum pad³. To samo. Wku....
pojecha³em do warsztatu i im mówiê ¿eby sobie ten nowy aku wsadzili w
odpowiednie miejsce. Wyjêli z auta - dali mi zastêpczy kazali na drugi
dzien przyjechac . Mój na³adowali i potem pod³aczyli pod jaki¶ tester
który zbada³ spadek napiêæ w jednostce czasu pod znanym obci±¿eniem i
wyplu³ wynik AKU OK. Na drugi dzieñ pomierzyli mi znowu auto i powiedzieli
¿eby wiêcej je¿dziæ !!! Dzieñ przed padem aku zrobi³em 100km za jedn±
jazd±. W sumie za ca³y dzieñ oko³o 190km.
Jestem ju¿ g³upi... PoradŒcie. Wcze¶niej z innymi autami problem nie
istnia³. W drugim aucie w domu rzadziej je¿d¿onym problem te¿ nie
istnieje.
Witek
ici
2008-02-18 18:14:32 UTC
Permalink
Na pierwszy ogieñ mo¿na spróbowaæ wy³apaæ kilka rzeczy:

1). Uszkodzenie akumulatora (choæ 2szt. na raz to do¶æ ma³o prawdopodobne,
ale trzeba wyeliminowaæ tak± mo¿liwo¶æ).
Proste badanie gêsto¶ci kwasu, daje natychmiast wiêkszo¶æ informacji o
stanie.
Oczywi¶cie jak jest dostêp (dlatego nie kupujê akumulatorów bezobs³ugowych).
Jak w której¶ celi masz "wodê" (gêsto¶æ du¿o ni¿sza ni¿ w pozosta³ych) to
jest padniêty akumulator (zwarcie, opada/³a elektroda).
Jak siê nie daje zassaæ kwasu przez korek, to pozostaje tylko pomiar
zastêpczy samoroz³adowania.
Na³adowaæ prostownikiem, odczekaæ ze 30-60 minut, pomierzyæ napiêcie,
zapisaæ, odstawiæ na stó³ na kilka dni i pomierzyæ ponownie.
Najlepiej mierzyæ raz dziennie i zapisywaæ zmiany, jak spadnie poni¿ej
12,0 -12,2V to szmelc.
Ja mia³em w 9 miesiêcznym akumulatorze wodê w jednej celi i po 2 dniach
napiêcie spada³o do 9,5V.

2). Roz³adowanie gdzie¶ w samochodzie.
80-90 mA to dobry wynik, u mnie samo radio ¿³opie 80mA a wszystkiego ok
140mA i jest OK.
Ale mo¿e co¶ w miêdzyczasie siê w³±cza lub samo zwiera. Warto by mierzyæ
ci±gle podczas postoju.
U kumpla zapala³y siê same reflektory w Golfie od soli w skrzynce
bezpiecznikowej pod dziuraw± blach± pod szyb± przedni±, po wymyciu soli
przekaŒnik ¶wiate³ przesta³ siê za³±czaæ.
Równie dobrze wyjadaæ mo¿e alarm, lub inna dodatkowa instalacja za³±czaj±c
siê po d³u¿szym czasie.
W sumie to najtrudniejsze do znalezienia.

3). Co¶ z ³adowaniem? Mo¿e raz ³adowaæ, a raz nie. Fiaty tak czasem maj±.
Mo¿e podczas jazdy na gor±co co¶ siê dzieje z alternatorem i daje za niskie
napiêcie: pêk³a obudowa, uszkodzenia w uzwojeniu, prostowniku, regulatorze,
podwiesza siê szczotka, itp.
S± na to dwa domowe sposoby:
- pojeŒdziæ z pod³±czonym Voltonmierzem na zaciski akumulatora (interesuje
nas napiêcie TYLKO na akumulatorze a nie alternatorze)
Warto sprawdziæ napiêcie na zaciskach alternatora i akumulatora, ró¿nica
wiêksza ni¿ 0.2 - 0.3V to straty na stykach.
Ja mia³em 0,3 V i walcz±c o u³amki (mia³em tylko 13,65V ) wymieni³em przewód
na grubszy 10 mm^2. (dla 120A alternatora)
Prawdopodobne miejsce spadku napiêcia oprócz samego przewodu to wy³±cznik
rozrusznika.
Dochodzi tam cieñszy kabel od alternatora a wychodzi gruby - rozruchowy do
akumulatora.
Miejsce zestyku (brudne, za¶niedzia³e, nie dokrêcone) zacisków pod miedzian±
¶rub± M8 czêsto stwarzaj± problemy.
Kiedy¶ w celach testowych jeŒdzi³em z mikroamperomierzem z przesuniêtym
zerem na ¶rodek skali.
Miernik w³±czy³em jednym przewodem pod nakrêtkê klemy przewodu masowego na
akumulatorze,
drugi przewód pod dobr±, czyst± od farby ¶rubê gdzie¶ na karoserii.
Powsta³ wtedy amperomierz z bocznikiem ok.1A/1mikroA (w du¿ym przybli¿eniu)
w postaci przewodu masowego.
Jak na d³oni widaæ czy wskazówka wychyla siê w stronê ³adowania, czy jedzie
siê pr±dem tylko z akumulatora.
Taki prymitywny amperomierz by³ kiedy¶ w Warszawie i innych starych
samochodach, czasem bardzo pomocne urz±dzenie.
Dodanie Voltomierza daje ca³o¶ciowy pogl±d na chwilowy bilans (przep³yw
pr±du) w uk³adzie alternator - akumulator - reszta odbiorów.
Trochê du¿o zabawy i trzeba wykombinowaæ mikroamperomierz z zerem po ¶rodku
(albo miernik uniwersalny - cyfrowy z w³±czonym zakresem mikro lub
ostatecznie mili Ampery).
Ale w ten sposób w ka¿dej chwili jazdy / postoju, prêdko¶ci obrotowej
silnika wiesz wszystko o bilansie i na³adowaniu / roz³adowaniu akumulatora.

Mam nadziejê, ¿e nie nam±ci³em ci za du¿o? Jak by co, to pytaj?
Kilka m-cy temu boksowa³em siê podobnym tematem.
Chyba permanentnym niedo³adowaniem za³atwi³em akumulator, ale tego nikt nie
wie?
Dopiero wymiana niby sprawnego na stole alternatora 80A (bo klima) na 120A
Boscha za³atwi³a mi sprawê ca³o¶ciowo.
Mia³em za niskie napiêcie ³adowania ok. 13,65V na akumulatorze, 13,8V na
alternatorze.
Dodatkowo w lecie przy jeŒdzie na klimie straszliwie obci±¿a³ wiatrak
ch³odnicy, napiêcie spada³o do ok 12V na biegu ja³owym.
Bez ¶wiate³ jeszcze siê to jako¶ próbowa³o bilansowaæ, ale po nakazie jazdy
na ¶wiat³ach - klapa.
W³osi nie przewidzieli jazdy z klimatyzacj± w nocy na ¶wiat³ach, a i sam
alternator by³ jaki¶ nieciekawy.
Mia³ "miêkk±" charakterystykê obci±¿enia, od razu spada³ z napiêciem.
W/g macherów mog³o byæ zwarcie miêdzyzwojowe wewn±trz altka, wed³ug innych
ten typ tak ma (Magneti Marelli).
Musia³em kupiæ nowy, a chc±c mieæ ¶wiêty spokój szarpn±³em siê na Boscha.
Swoj± drog± to nie jestem zupe³nie pewien, czy aby ten wiatrak nie pobiera³
za du¿o pr±du, nie widaæ ju¿ na nim mocy ani ¿adnej tabliczki.
Ale krêci mocno. Mo¿e ten typ ju¿ tak ma?

Pzdr.
ici

ici
m
2008-02-19 23:33:06 UTC
Permalink
Co autor mia³ na mysli ?

"W³osi nie przewidzieli jazdy z klimatyzacj± w nocy na ¶wiat³ach, a i sam
alternator by³ jaki¶ nieciekawy."
To ciekawe...

jak sie dziej± takie akcje to bym sprawdzi³ czy pasek jest dobrze napiêty i
zdjo³bym na noc kleme. Bedzie jasniej gdzie szukac. Bo moze okazac ze
akumulator to szmelc i nie lubi mrozu.
Post by ici
1). Uszkodzenie akumulatora (choæ 2szt. na raz to do¶æ ma³o prawdopodobne,
ale trzeba wyeliminowaæ tak± mo¿liwo¶æ).
Proste badanie gêsto¶ci kwasu, daje natychmiast wiêkszo¶æ informacji o
stanie.
Oczywi¶cie jak jest dostêp (dlatego nie kupujê akumulatorów bezobs³ugowych).
Jak w której¶ celi masz "wodê" (gêsto¶æ du¿o ni¿sza ni¿ w pozosta³ych) to
jest padniêty akumulator (zwarcie, opada/³a elektroda).
Jak siê nie daje zassaæ kwasu przez korek, to pozostaje tylko pomiar
zastêpczy samoroz³adowania.
Na³adowaæ prostownikiem, odczekaæ ze 30-60 minut, pomierzyæ napiêcie,
zapisaæ, odstawiæ na stó³ na kilka dni i pomierzyæ ponownie.
Najlepiej mierzyæ raz dziennie i zapisywaæ zmiany, jak spadnie poni¿ej
12,0 -12,2V to szmelc.
Ja mia³em w 9 miesiêcznym akumulatorze wodê w jednej celi i po 2 dniach
napiêcie spada³o do 9,5V.
2). Roz³adowanie gdzie¶ w samochodzie.
80-90 mA to dobry wynik, u mnie samo radio ¿³opie 80mA a wszystkiego ok
140mA i jest OK.
Ale mo¿e co¶ w miêdzyczasie siê w³±cza lub samo zwiera. Warto by mierzyæ
ci±gle podczas postoju.
U kumpla zapala³y siê same reflektory w Golfie od soli w skrzynce
bezpiecznikowej pod dziuraw± blach± pod szyb± przedni±, po wymyciu soli
przekaŒnik ¶wiate³ przesta³ siê za³±czaæ.
Równie dobrze wyjadaæ mo¿e alarm, lub inna dodatkowa instalacja za³±czaj±c
siê po d³u¿szym czasie.
W sumie to najtrudniejsze do znalezienia.
3). Co¶ z ³adowaniem? Mo¿e raz ³adowaæ, a raz nie. Fiaty tak czasem maj±.
Mo¿e podczas jazdy na gor±co co¶ siê dzieje z alternatorem i daje za
niskie napiêcie: pêk³a obudowa, uszkodzenia w uzwojeniu, prostowniku,
regulatorze, podwiesza siê szczotka, itp.
- pojeŒdziæ z pod³±czonym Voltonmierzem na zaciski akumulatora (interesuje
nas napiêcie TYLKO na akumulatorze a nie alternatorze)
Warto sprawdziæ napiêcie na zaciskach alternatora i akumulatora, ró¿nica
wiêksza ni¿ 0.2 - 0.3V to straty na stykach.
Ja mia³em 0,3 V i walcz±c o u³amki (mia³em tylko 13,65V ) wymieni³em
przewód na grubszy 10 mm^2. (dla 120A alternatora)
Prawdopodobne miejsce spadku napiêcia oprócz samego przewodu to wy³±cznik
rozrusznika.
Dochodzi tam cieñszy kabel od alternatora a wychodzi gruby - rozruchowy do
akumulatora.
Miejsce zestyku (brudne, za¶niedzia³e, nie dokrêcone) zacisków pod
miedzian± ¶rub± M8 czêsto stwarzaj± problemy.
Kiedy¶ w celach testowych jeŒdzi³em z mikroamperomierzem z przesuniêtym
zerem na ¶rodek skali.
Miernik w³±czy³em jednym przewodem pod nakrêtkê klemy przewodu masowego na
akumulatorze,
drugi przewód pod dobr±, czyst± od farby ¶rubê gdzie¶ na karoserii.
Powsta³ wtedy amperomierz z bocznikiem ok.1A/1mikroA (w du¿ym
przybli¿eniu) w postaci przewodu masowego.
Jak na d³oni widaæ czy wskazówka wychyla siê w stronê ³adowania, czy
jedzie siê pr±dem tylko z akumulatora.
Taki prymitywny amperomierz by³ kiedy¶ w Warszawie i innych starych
samochodach, czasem bardzo pomocne urz±dzenie.
Dodanie Voltomierza daje ca³o¶ciowy pogl±d na chwilowy bilans (przep³yw
pr±du) w uk³adzie alternator - akumulator - reszta odbiorów.
Trochê du¿o zabawy i trzeba wykombinowaæ mikroamperomierz z zerem po
¶rodku (albo miernik uniwersalny - cyfrowy z w³±czonym zakresem mikro lub
ostatecznie mili Ampery).
Ale w ten sposób w ka¿dej chwili jazdy / postoju, prêdko¶ci obrotowej
silnika wiesz wszystko o bilansie i na³adowaniu / roz³adowaniu akumulatora.
Mam nadziejê, ¿e nie nam±ci³em ci za du¿o? Jak by co, to pytaj?
Kilka m-cy temu boksowa³em siê podobnym tematem.
Chyba permanentnym niedo³adowaniem za³atwi³em akumulator, ale tego nikt
nie wie?
Dopiero wymiana niby sprawnego na stole alternatora 80A (bo klima) na 120A
Boscha za³atwi³a mi sprawê ca³o¶ciowo.
Mia³em za niskie napiêcie ³adowania ok. 13,65V na akumulatorze, 13,8V na
alternatorze.
Dodatkowo w lecie przy jeŒdzie na klimie straszliwie obci±¿a³ wiatrak
ch³odnicy, napiêcie spada³o do ok 12V na biegu ja³owym.
Bez ¶wiate³ jeszcze siê to jako¶ próbowa³o bilansowaæ, ale po nakazie
jazdy na ¶wiat³ach - klapa.
W³osi nie przewidzieli jazdy z klimatyzacj± w nocy na ¶wiat³ach, a i sam
alternator by³ jaki¶ nieciekawy.
Mia³ "miêkk±" charakterystykê obci±¿enia, od razu spada³ z napiêciem.
W/g macherów mog³o byæ zwarcie miêdzyzwojowe wewn±trz altka, wed³ug innych
ten typ tak ma (Magneti Marelli).
Musia³em kupiæ nowy, a chc±c mieæ ¶wiêty spokój szarpn±³em siê na Boscha.
Swoj± drog± to nie jestem zupe³nie pewien, czy aby ten wiatrak nie
pobiera³ za du¿o pr±du, nie widaæ ju¿ na nim mocy ani ¿adnej tabliczki.
Ale krêci mocno. Mo¿e ten typ ju¿ tak ma?
Pzdr.
ici
ici
Slawek Mc
2008-03-14 18:33:50 UTC
Permalink
Krêce rano ledwo krêci, chwile pokrêci³em - umar³o wszystko, na pych nie
zapali bo elektronika zg³upia³a, na zap³on i wzbudzenie alternatora tez
brakowa³o. Zapali³em od znajomego kablami i pojecha³em do warsztatu.
Goscie mierz± ³adowanie 13,9 - 14V OK. Pobór przy wy³aczonej stacyjce 80 -
90mA - podobno w normie.
Napiêcie ³adowania powinno byæ ok. 14,4 V. Wg. starej szko³y podawa³o siê
13,9- 14,4 ale teraz czêsto stosuje siê 14,5 co sprawdza siê przy ma³ych
przebiegach.
Slv

Loading...