Misiek
2010-06-15 12:13:55 UTC
Sprawa przedstawia sie nastepujaco:
Siena 1,2 HL z autoalarmem, immobiliserem
Sobota rano - silnik kreci, nie odpala - diagnoza- brak iskry.
Naprawa - wymiana cewki zaplonowej. Po wymianie cewki samochod odpala od
pierwszego kopniecia.
Nie jezdzone "prawie" przez sobote (nie licze trasy 2 km do sklepu i
spowrotem).
Niedziela popoludniu - samochod nie odpala. Rozrusznik kreci, nie gasnie
lampka wtrysku paliwa (poprzednio byl identyczny objaw, ale nawet wlanie
paliwa do gaznika "recznie" nie przynioslo rezultatu).
Poniedzialek rano - samochod odpala "od pierwszego kopniecia". Probowane
wielokrotnie pod rzad - odpala bezprobloemowo. Mechanik przejzal instalacje
elektryczna + alarm i nie stwierdzil usterki.
Jakies domysly?
Siena 1,2 HL z autoalarmem, immobiliserem
Sobota rano - silnik kreci, nie odpala - diagnoza- brak iskry.
Naprawa - wymiana cewki zaplonowej. Po wymianie cewki samochod odpala od
pierwszego kopniecia.
Nie jezdzone "prawie" przez sobote (nie licze trasy 2 km do sklepu i
spowrotem).
Niedziela popoludniu - samochod nie odpala. Rozrusznik kreci, nie gasnie
lampka wtrysku paliwa (poprzednio byl identyczny objaw, ale nawet wlanie
paliwa do gaznika "recznie" nie przynioslo rezultatu).
Poniedzialek rano - samochod odpala "od pierwszego kopniecia". Probowane
wielokrotnie pod rzad - odpala bezprobloemowo. Mechanik przejzal instalacje
elektryczna + alarm i nie stwierdzil usterki.
Jakies domysly?